Drugi przystanek: Miami







Drugim przystankiem podczas mojej 3 tygodniowej podróży po Stanach było egzotyczne Miami. Po wyjściu z lotniska doświadczyłem zmiany klimatu. Z zimowego Waszyngtonu  przeniosłem się do miejsca w którym lato trwa przez cały rok. Hostel w którym się zatrzymałem był naprawdę ciekawy. Większość przestrzeni publicznej znajdowała się pod gołym niebem. Zadaszenie znajdowało się jedynie w centrum tej przestrzeni natomiast do pokoi wchodziło się z zewnątrz. Na środku pod zadaszeniem stał stół bilardowy a naprzeciwko wejścia do pokoi były leżaki na których można było się zrelaksować pod gołym niebem. Atmosfera w hostelu była naprawdę świetna i miałem okazje nawiązać ciekawe znajomośći z ludźmi z którymi przyszło mi zwiedzać Miami. 



,




Na początek pragnę wyjaśnić, że w samym Miami nie ma zbyt wiele do zwiedzania gdyż jest to jedno z najmłodszych dużych metropolii które liczy sobie zaledwie około 100 lat historii. Podobnie jak Los Angeles zresztą. Jedną z ciekawszych atrakcji w centrum jest nadziemna kolej którą prawie nikt nie jeździ. Bynajmniej kiedy miałem okazje się nią przejechać wagony były w zasadzie puste. Pragnę zaznaczyć że kolejka porusza się na wysokości kilku metrów nad ziemią. 
Jedną z najciekawszych atrakcji w Miami jest Riverwalk, a więc trasa spacerowa wzdłuż sztucznej rzeki przecinająca centrum. Podczas spaceru możemy podziwiać widoki nowoczesnych budynków wzdłuż nabrzeża. Wygląda to naprawdę imponująco. 








Niestety nie miałem okazji dokładnie zwiedzić centrum tak jak w innych maistach ponieważ   mimo że było to w lutym i tak było za gorąco. Poza tym w centrum nie było zbyt wiele do zwiedzania ponieważ jak wspomniałem w mieście nie  ma zbyt wiele hsitorii. Zdecydowanie więcej do zwiedzania było w Miami  Beach, mieście  które znajduje się na półwyspie obok miasta Miami. To tutaj koncentruje się życie towarzyskie Miami i to tutaj znajduje się słynny bulwar Ocean Drive. Zycie towarzyskie na bulwarze kwitnie nocą  gdyż tutaj właśnie znajdują się  kluby nocne oraz podświetlone neonami kamienice. Wyglada to naprawdę niesamowicie wieczorem. Jedną z głównych atrakcji Miami Beach są właśnie kamienice w stylu Art Deco. Tutaj również koncentruje sie życie kulturalne Miami a co za tym idzie znajdują się tu liczne  muzea. Jednym z nich jest "Muzeum Seksu". Wzdłuż bulwaru Ocean Drive leży promenada z widokiem na plaże gdzie spotkamy między innymi ludzi jeżdzących na rolkach oraz ćwiczących na "plażowej siłowni". 





Jednego wieczoru wybrałem się ze znajomym z hostelu do centrum Miami . Poza spektakularnie podświetlonymi biurowcami,  miasto nocą jest dosłownie puste i spotkamy tam jedynie bezdomnych na każdym rogu. Byłem tym naprawdę zaskoczony, jednak centrum Miami to po prostu rejon biznesowy gdzie znajdują sie wszystkie instytucje finansowe., jednak nocą niewiele się tutaj dzieje. Mieliśmy okazję zawitać do jednego z kilku pubów w centrum. Znajdował się on nad rzeką, na przeciwko rozpościerał się przepiękny widok na oświetlone na niebiesko biurowce. W pubie poznaliśmy pewnego niemca który powiedział nam coś ciekawego. Patrząc na bawiących się ludźmi powiedział on tak: " Spójrzcie na tych ludzi. ."Żaden z nich nie pracuje.  Siedzą na zasiłkach lub dostają pieniądze od rodziców." Ta opinia w dużej mierze opisuje życie w Miami. Ludzie nie garną  się do pracy ze względu na leniwy gorący klimat. Podobna sytuacja jest w Los Angeles. Pewien niemiec pracujący jako księgowy, którego spotkałem kiedyś w słynnym  barze "Rudy's"  w Nowym Jorku powiedział mi że ludzie w Californii  "tak naprawdę nie pracują". Na pewno nie miał na myśli całej Kalifornii a raczej Południową Californię czyli tzw. SOCAL. Będąc w Los Angeles słyszałem opinię że tutaj 'każdy chce byc aktorem". Podobnie jest w Miami. 





Jednym z najciekawszych miejsc jakie warto odwiedzić nocą w  Miami jest Wynwood.  Dzielnica w której znajdują się galerie artystyczne  oraz kluby nocne. Panuje tutaj zupełnie inny klimat niż na Ocean Drive. Galeria którą odwiedziłem prezentowała wspaniałe murale oraz graffiti pod gołym niebem. 
Jedną z ciekawszych dzielnic jakie warto odwiedzić w Miami jest Little Havana. Jest tutaj wiele ciekawych restauracji oraz tradycyjnych sklepów z cygarami. 







Miami to przede wszystkim szerokie plaże. Jedna z nich znajduje się w dzielnicy South Beach nieopodal Ocean Drive. Będąc w Miami warto wybrać się na wycieczkę do parku Everglades gdzie będziemy mieli okazję spotkać aligatory gdyż teren ten znajduje się na bagnach. Będąc w Miami gorąco polecam  wycieczkę na  Key West. Jest to zbiór wysp znajdujących się około 4 godziny jazdy od Miami. Sama trasa mostem pomiędzy wyspami zapewnia ponoć spektakularne widoki. Niestety nie miałem okazji odwiedzić wysp, jednak mam nadzieję że w przyszłości uda mi się to zrobić. 
Opisałem w tym poście najciekawsze atrakcje które udało mi się zobaczyć. Oczywiście jest ich więcej, wystarczy poszukać w internecie.



















 Podczas mojego pobytu na Florydzie postanowiłem pojechać do Tampy. Jest to jedno z największych miast na Florydzie znajdujące się na zachodnim wybrzeżu półwyspu. Podróż trwała około 6 godzin autobusem. W Tampie nie ma tylu atrakcji co w Miami, jednak centrum wygląda dosyc ciekawie i jest zadbane. Do głównych atrakcji w centrum należy Riverwalk a więc nowoczesna promenada wzdłuż rzeki. Naprzeciwko niej znajduje się historyczny uniwersytet. Będąc w Tampie polecam wybrać się do Clearwater. Jest to miasto które znajduje się bezpośrednio nad zatoką. Niestety nie miałem okazji tam pojechać poniewaź spóźniłem się na autobus a był to mój ostatni dzień w Tampie. Będąc w Tampie warto odwiedzic dzielnicę Ybor City. Jest to rozrywkowa dzielnica w której znajduje się mnóstwo pubów. Jest to również dzielnica historyczna założona przez pioniera produkcji cygar która dałą prace wielu ludziom w tym mieście. 












Jedną z najciekawszych "atrakcji" w Tampie był hostel w którym się zatrzymałem. Atmosfera była świetna a egzotyczny wystrój tworzył niesamowity klimat. Można było poczuć się jak na Hawajach. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć. 











Komentarze

Popularne posty